Ostatnio mam poczucie chronicznego braku czasu. Mimo to miałem okazję obejrzeć film godny polecenia. Nie jest to dzieło wybitne, lub takie, które powali Cię z nóg. Jednak, oglądając go można w przyjemnym klimacie spędzić blisko dwie godziny.
Filmem, o którym piszę jest „Ale jazda. Spotkanie na drodze” (Interstate 60). Jego twórcą jest Bob Gale, który jest również odpowiedzialny za wszystkie części „Powrotu do przyszłości”.
Film opowiada o 22-letnim Nealu. Jest on synem zamożnego prawnika. Ojciec chciałby, aby jego syn studiował prawo. Jednak Neal marzy o karierze malarskiej. Jego życie ulega całkowitej przemianie w dniu swoich urodzin. Tego dnia na jego drodze życiowej pojawia się O.W.Grant – tajemniczy mężczyzna, który może spełnić jedno życzenie każdego człowieka. W wyniku tego spotkania Neal wyrusza w niesamowitą podróż. Ma dostarczyć przesyłkę do nieistniejącego miasta. Żeby tam dotrzeć przemierza kraj drogą, której nie ma na mapie. Jest to podróż w nieznane. Na swojej drodze Neal spotyka ciekawe postacie, dzięki którym zaczyna rozumieć, co jest dla niego ważne.
Niby przyjemna komedia w amerykańskim stylu, jednak można wyciągnąć sporo głębszych wniosków. Zadać pytania: Czy wiem czego chcę od życia? Jakie są moje marzenia? I czy to o czym mażę jest naprawdę istotne?
Polecam ten film każdemu, jako przerywnik, pomagający odsapnąć po ciężkim dniu pracy.
Życzę miłego oglądania.
Pozdrawiam gorąco – Sławek