Patch Adams, to tytułowy bohater filmu, jaki ostatnio miałem okazję obejrzeć. Nie jest to film nowy, więc zapewne spora część z Was już ten film widziała. Jeśli jednak jeszcze go nie oglądałeś, to polecam ten film z całego serca.
Jest to wspaniała historia człowieka, który pokonuje wszelkie rzucane mu pod nogi przeszkody, aby realizować swoje marzenia. A jego marzeniami było, aby stać się lekarzem, aby leczyć swoich pacjentów śmiechem, aby im pomagać i aby otworzyć swoją własną klinikę, w której mógłby leczyć pacjentów za darmo, bez względu na to czy byli ubezpieczeni, czy nie.
W dążeniu do celu, musi pokonać niechęć innych lekarzy, a zwłaszcza dziekana akademii medycznej, w której studiuje. Mimo wspaniałych wyników w nauce, to czy dostanie dyplom lekarza, zawisło na włosku. Jednak Patch Adams nie poddaje się i do samego końca nie traci nadziei oraz poczucia humoru.
Oglądając ten film przeżywałem całą gamę nachodzących mnie uczuć. Z jednej strony, film obfituje w wiele scen humorystycznych, podnoszących na duchu, z drugiej zaś opowiada o wielkiej miłości, o nadziei, o wytrwałości w dążeniu do celu, o niechęci środowiska lekarskiego, oraz o problemach zwykłych pacjentów. Jest to film, który sprawił, iż poczułem się znacznie lepiej. Jest to film, który sprawia, iż czuję większą motywację do działania i do wytrwałości w tym, co robię. Jest to film, który polecam każdemu.
Życzę przyjemnego oglądania.
Pozdrawiam ciepło
Sławek Żbikowski
PS. Poniżej można obejrzeć zwiastun filmu: