Struś Kleofas dostał na urodziny swoją pierwszą w życiu encyklopedię. Zaraz zaczął przeglądać kolorowe obrazki. Poprosił też rodziców aby czytali mu różne ciekawostki. Tata przeczytał mu o planetach i o słońcu i o Księżycu. Czytał mu także o gwiazdach i o dinozaurach. Mama przeczytała Kleofasowi o roślinkach i zwierzątkach zamieszkujących przeróżne zakątki Ziemi. Między innymi o strusiach australijskich – o tym, że są one nielotami, to znaczy, że ich budowa ciała uniemożliwia fruwanie. O tym, że są największymi na świecie ptakami, oraz o tym, że potrafią bardzo szybko biegać. W końcu, w dziale ciekawostki, mama przeczytała, że o strusiach mówi się czasem, że chowają głowę w piasek. To stwierdzenie bardzo zaciekawiło małego Kleofasa i od razu postanowił sprawę dogłębnie zbadać.
Pobiegł więc do wujka Stefana.
– Wujku! Czy ty kiedykolwiek chowałeś głowę w piasek? – zapytał.
– Oczywiście, że nie, tak robią tylko tchórze i fajtłapy – odparł wujek Stefan i szybko się oddalił.
Kleofas nie poddawał się jednak łatwo. Jak już postanowił coś zbadać dogłębnie to się nie wymigiwał. Poszedł więc do cioci Gryzeldy:
– Ciociu! Czy kiedykolwiek chowałaś głowę w piasek? – zapytał.
– Czy coś mówiłeś kochany? – zapytała ciocia, gdy dostrzegła Kleofasa.
– Pytałem, czy chowałaś głowę w piasek?! – powtórzył pytanie, tym razem znacznie głośniej, gdyż przypomniał sobie, ze ciocia Gryzelda miała problemy ze słuchem.
– Tak. Widziałam piasek. Widziałam. Był bardzo żółty. Mam go zresztą pełno w uszach! – odpowiedziała ciocia, a Kleofas nie ciągnął dalej tematu.
Młody struś pobiegł jeszcze do swojego nauczyciela, pana Aleksego, który uchodził za najmądrzejszego ze strusi:
– Proszę pana, czy kiedykolwiek chował pan głowę w piasek? – zapytał.
– Głowę w piasek? Niech pomyślę. Nie nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło. A skąd właściwie to pytanie?
– W mojej encyklopedii jest napisane, że strusie chowają głowę w piasek. Postanowiłem więc, że sprawdzę, czy rzeczywiście jest to prawdą.
– Skoro napisali tak w encyklopedii to musi to być prawda! – odrzekł pan Aleksy i zamyśliwszy się pozostawił Kleofasa samego.
Nasz bohater nadal jednak nie miał odpowiedzi na pytanie, czy strusie naprawdę chowają głowę w piasek. Poszedł więc do swojego taty. Zawsze gdy miał jakiś problem, tata potrafił znaleźć jakieś wyjście z sytuacji.
– Tato, czy strusie chowają głowę w piasek?
– Z tego co mi wiadomo, to nie, ale jeśli chcesz to możesz sprawdzić.
I Kleofas spróbował zagrzebać swoją głowę w piasku. Zrobił zamach długą szyją, jednak zamiast piasku natknął się na betonową posadzkę. Rozejrzał się dookoła i ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu nie dostrzegł ani skrawka piaszczystego terenu. Wszędzie widać było jedynie betonową posadzkę, trawnik lub drewniane podesty.
– Tato, u nas w zoo nie ma nigdzie piasku! – wykrzyknął zdziwiony Kleofas.
– A nie mówiłem, że strusie nie chowają głowy w piasek! – odpowiedział Tata i przytulił Kleofasa swoim wielkim skrzydłem.
– Miałeś rację tato. Jak zwykle miałeś rację!