Kolejna bajka mojego autorstwa. Mimo, że nie została wymyślona dla moich dzieci, to jednak im również się bardzo spodobała. Być może i Twoim dzieciom przypadnie do gustu. Możliwe, że i Ty znajdziesz w niej coś dla siebie. Życzę przyjemnej lektury:

Wróżka

Była sobie pewna wróżka. Była piękna, inteligentna i potrafiła wyczarować wszystko czego tylko zapragnęła. Jej pasją były podróże i egzotyczne wyprawy. Często więc wędrowała po świecie podziwiając jego piękno. Zwiedzała tajemnicze zakątki, podziwiała cuda przyrody, jej piękno. Zachwycała się widokiem egzotycznych zwierząt i roślin.

Pewnego razu, będąc nad brzegiem oceanu wpatrując się w jego ogrom i cudowny błękit, wsłuchując się w otaczający ją zewsząd szum fal i zachwycając się uczuciem wilgotnej bryzy owiewającej jej twarz i rozwiewającej we wszystkich kierunkach jej długie włosy; kiedy… Kiedy zrozumiała, że to właśnie ocean jest jej przeznaczeniem. Zapragnęła stać się morską istotą; zanurzyć się w oceanicznych wodach i pływać jak ryba.

Przyszedł jej wtedy do głowy pewien pomysł, a ponieważ była wróżką, a jej czary miały potężną moc, więc bez żadnego problemu zamieniła się w Syrenę. Zanurzyła się w słonych wodach oceanu i odpłynęła.

Zwiedziła tętniącą życiem i mieniącą się kolorami tęczy rafę koralową. Podziwiała jej wspaniałą różnorodność, a za razem delikatność. Potem wypłynęła na głębię, która z jednej strony wydawała się przerażająca, a z drugiej fascynująca i nieodkryta. Ruszyła więc na poszukiwanie przygód.

Przemierzyła morza i oceany wzdłuż i wszerz. Doświadczyła wielu cudownych przygód, a jej delikatność, takt i pogoda ducha sprawiły, że wkrótce zyskała wielu nowych przyjaciół.

Przyjaciele ci często przyłączali się do Syrenki i wraz z nią podróżowali doświadczając wspaniałych przygód, na których opowiedzenie nie starczyłoby dnia, ani nawet tygodnia.

Syrenka ceniła sobie ich przyjaźń, a zwłaszcza mądrość jaką dzielił się z nią jej największy przyjaciel – mały morski żółw.

Mijały dni, tygodnie, miesiące. W końcu Syrenka przypomniała sobie, kim naprawdę jest. Zrozumiała, że najwyższa pora wrócić do swojego świata.

Zebrała więc swoich przyjaciół i opowiedziała im swoją historię. Pożegnała się z nimi i skierowała w stronę lądu. Jednak mały morski żółw postanowił popłynąć wraz z nią. Kiedy dopłynęli już do brzegu, a Wróżka przybrała swą prawdziwą postać, mały morski żółw, wynurzył się tuż przy niej i poprosił, aby zabrała go ze sobą. Wróżce również ciężko było się rozstać z małym morskim żółwiem, więc posłuchała jego prośby. Użyła swych czarów i umieściła go w swoim sercu. Od tej poru, już na zawsze byli razem. Żółw mógł w każdej chwili przybrać swą prawdziwą postać, jeśli któreś z nich tego właśnie pragnęło. Od tej pory byli oni szczęśliwi, a żółw wielokrotnie dzielił się z wróżką swoją mądrością.

Pozdrawiam serdecznie – Sławek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *