„Gdy umrze w tobie dziecko, to umrze w tobie człowiek i zginą wszelkie marzenia. Świat stanie się pustynią.”

Phil Bosmans

My ludzie dorośli traktujemy otaczający nas świat z wielką powagą. Przemierzamy naszą drogę życia jak koń ciągnący wóz, któremu na oczy założono klapki. Nie dostrzegamy otaczającego nas piękna, nie potrafimy się zatrzymać i cieszyć chwilą. A co ciekawe, to my sami założyliśmy sobie na oczy te klapki. To my sami narzuciliśmy na siebie to jarzmo. Pędzimy tylko na oślep do przodu, w pogoni za pieniądzem, za kolejnym awansem, wykonując zadania, które nie przybliżają nas do sukcesu i realizacji własnych marzeń. Nie mamy czasu na to, aby pomyśleć o sobie, swoich potrzebach. Nie mamy czasu dla rodziny i dla dzieci. Nie mamy czasu na nic.

Tymczasem spójrzmy na dzieci. One tak niewiele potrzebują do szczęścia. Wystarczy kilka patyków, aby zrobić świetną zabawkę. Wystarczy trochę ziemi i odrobina wody, aby ugotować pyszne danie. Wystarczy drugie dziecko, aby świetnie się bawić przez pół dnia.

Dlaczego one to potrafią, a my nie? Przecież kiedyś i my byliśmy dziećmi. Kiedyś i my potrafiliśmy cieszyć się drobiazgami. Kiedyś nie byliśmy tak zabiegani jak dziś.

Czy to dziecko, które miałeś w sobie zdążyło już umrzeć? Mam nadzieję, że nie. Upewnij się, czy nadal nosisz je gdzieś głęboko w sobie. Przypomnij sobie jak wiele radości sprawiały ci wyprawy do lasu, kiedy jako dziecko wsłuchiwałeś(aś) się w odgłosy lasu. Pamiętasz jak emocje wzbudzał ujrzany dzięcioł, albo napotkany jeż czy inne dzikie zwierzątko?

A teraz zrób sobie przerwę. Zapomnij na chwilę o pracy, o zadaniach, o porządkach domowych. Wyjdź z domu, weź z sobą rodzinę i wspólnie udajcie się na spacer do lasu lub parku. Pójdźcie nad rzekę, lub nad staw, czy jezioro. Wsłuchajcie się w odgłosy przyrody. Pomyślcie o niczym. Ale przede wszystkim, dobrze się bawcie.

Pozwól, aby siedzące w tobie dziecko, znowu, choćby na parę chwil, przejęło kontrolę nad tobą. Podążaj za jego wyborami i ciesz się pełnią życia.

Pozdrawiam

Sławek Żbikowski

2 Comments

  1. Nie myślę o pracy, tylko o pieniądzach, które wykorzystuję do realizacji marzeń. Nie wierzę w spełnienie się marzeń, marzenia się spełnia. Będąc dzieckiem cieszyłam się każdą drobnostką, bo wiedziałam,że w domu jest obiad, ubrania, gadżety. W tej chwili jestem rodzicem i muszę zarabiać na utrzymanie rodziny, aby moje dziecko jak najdłużej mogło się cieszyć beztroskim życiem.

    1. Zgadzam się, z tym, ze należy zarabiać pieniądze. Jednak w moim przekonaniu, należy zachować równowagę pomiędzy życiem zawodowym (zarabianiem), a rodzinnym. Natomiast z moich obserwacji wynika, że większość rodziców tę równowagę ma mocno przesuniętą w kierunku pędowi za pieniądzem. Nawet nie mają czasu na to aby cieszyć się tymi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Dlatego nie zaszkodzi odrobinę zwolnić, chociaż od czasu do czasu zrobić sobie dzień tylko dla rodziny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *