„Jak tata pokazał mi wszechświat” to najnowsza książeczka, jaką moje dzieci dostały przed wakacyjnym wyjazdem. Autorem tej sympatycznej i bardzo ciekawej opowieści jest Ulf Stark.
Mały Ulf opowiada o swojej wyprawie z ojcem. Ojciec uznał, że chłopiec jest na tyle duży, że może pokazać mu wszechświat. Idą więc na wycieczkę za miasta, aby pooglądać gwiazdy. Niby nic nadzwyczajnego. Jednak w rzeczywistości jest to opowieść o ojcu i synu. O różnicach w sposobie postrzegania świata między dziećmi i osobami dorosłymi. Tata chciał pokazać synkowi coś wielkiego, „coś co zapamięta” na całe życie, a tymczasem Ulf bardziej zafascynowany był ślimakiem, kłosem trawy, czy zwykłym ostem niż rozgwieżdżonym niebem. Są to rzeczy których tata nawet nie zauważył, gdyż był zapatrzony w kosmos. Nie zauważył również innej równie przyziemnej rzeczy, czyli kupy, w którą wdepnął :).
Tata wraca do domu rozżalony. Mówi do syna: „Chyba jednak jesteś za mały […] A ja chciałem pokazać Ci coś pięknego. Coś co zapamiętasz na całe życie.” Nie zdaje sobie nawet sprawy, że syn rzeczywiście zapamiętał tę wyprawę. Najważniejsze bowiem w tej wyprawie było nie to co zobaczyli, czy też to co mieli zobaczyć, ale to że spędzili ten czas razem.
Polecam tę książkę każdemu rodzicowi.
Pozdrawiam – Sławek
Książki ULF Stark są wspaniałe 🙂 znam tę książeczkę i bardzo ją polecam 🙂
Dzięki Jarku, iż podzieliłeś się z nami swoją opinią. Pozdrawiam Cię gorąco, Sławek.
imiona jak najbardziej odmieniamy, to jest książka ulfa starka
pozdrawiam
Witaj.
Dziękuję, że zwracasz mi na to uwagę. Masz rację, że nazwiska należy odmieniać i z reguły to robię. W tym przypadku mamy jednak do czynienia ze stwierdzeniem: „Autorem książki jest Ulf Stark”, co jest, jak myślę, formą poprawną. Jeśli się mylę to proszę popraw mnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Sławek Żbikowski